Wakacje ze sztuką – Fangor i Beksiński

Wakacje ze sztuką – Fangor i Beksiński

W czasie wakacji można we Wrocławiu obejrzeć dwie, jakże różne, wystawy uznanych na świecie polskich twórców – Zdzisława Beksińskiego i Wojciecha Fangora.

Zdzisław Beksiński to jedyny Europejczyk, który ma w Osace w Japanese Art Museum stałą wystawę swoich prac. We Wrocławiu w Centrum Kultury Zamek można obejrzeć wystawę zatytułowaną „Antyfotografia”. Na drewnianych paletach lekko przesłaniających okna, na drucianej siatce, i oczywiście na ścianach są porozwieszane fotografie z wczesnego okresu twórczości. I pomimo upływu lat pięćdziesięciu od ich powstania, w dalszym ciągu przykuwają wzrok zarówno starszych, jak i młodych. Nic nie straciły na atrakcyjności. Fotografie, a jest ich prawie 90, pochodzą ze zbioru marszandów Beksińskiego, państwa Dmochowskich. Wystawa w leśnickim zamku będzie czynna do końca sierpnia.

Natomiast w Muzeum Narodowym we Wrocławiu do 13 września można oglądać wystawę „Wojciech Fangor. Wspomnienie teraźniejszości.” Fangor jest obecnie najdroższym polskim malarzem. Ceny za obrazy przekraczają kwotę 100 tysięcy złotych, a znawcy twierdzą, że to dobra lokata kapitału. Wojciech Fangor to jedyny polski twórca, któremu Muzeum Guggenheima w Nowym Jorku zorganizowało stałą wystawę.

Na wystawie w Muzeum Narodowym można zobaczyć obrazy w różnej technice i czasie powstania. Od najwcześniejszych po niemal z ostatnich miesięcy. Wystawa jest tak ułożona, że na początku zobaczymy obrazy najbardziej rozpoznawalne, poprzez okres telewizyjnej fascynacji, do ostatnich jak poczet królów polskich. W środku wystawy można zobaczyć np. portret Einsteina z 1948 roku i szkic do „Matki Koreanki”. Wystawę kończy malowany dosadnie „Poczet królów Polski”. Wystawie towarzyszy katalog i gadżety.

_DSC5199

_DSC5419

_DSC5433

_DSC5140

_DSC5156

_DSC5406

Tekst i zdjęcia: Jerzy Dudzik

Kategorie
Udostępnij

Zapisz się do newslettera Gazety Senior!

To proste, aby otrzymywać nasz Newsletter, wypełnij trzy pola poniżej i kliknij „Zapisz mnie do Newslettera”. Usługa jest bezpłatna.