
Wielka Partynicka i Wielka Wrocławska – 11 i 12 dzień wyścigów na Partynicach
5 i 6 września rozegrały się kolejne wyścigi na Wrocławskim Torze Wyścigów Konnych. Najważniejszą gonitwą sobotnich rozgrywek była Wielka Partynicka. Z kolei w niedzielę odbyły się wyścigi pod nazwą Wielka Wrocławska. Jak zwykle widzom towarzyszyły wielkie emocje, a rywalizujące między sobą konie zagwarantowały wspaniałe widowisko.
Wielka Partynicka
Po starcie prowadzenie objął Torgon, za nim był Barbarosa, faworyt Big Mago zamykał stawkę. W takiej kolejności konie pokonały pierwsze okrążenie toru. Na ostatniej prostej na prowadzenie wyszła Habana, lecz szybko doszedł do niej Mustamir i okazał się lepszy. Zwycięski Mustamir wygrał nagrodę w wysokości 60 tysięcy złotych.
Wielka Wrocławska
W niedzielę pomimo deszczu widzowie dopisali. Niektórzy przyszli oglądać gonitwy, ale zdecydowana większość uczestników obstawiała w totalizatorze. Najwyższa wygrana w szóstej gonitwie za czwórkę wynosiła ponad 4 tysiące złotych.
Podczas turnieju konie musiały pokonać pięć tysięcy metrów w gonitwie z płotami. W walce wzięło udział 12 koni. Na początku w zwartej grupie na czele był Demon Magic, po chwili prowadzenie objął Mimir. I tak do zakończenia pierwszego okrążenia. W drugiej części gonitwy stawkę prowadziły dwa konie: Delight My Fire i Demon Magic. Przed wyjściem na końcową prostą przyspieszyła Delight My Fire i niezagrożona dobiegła do celownika. Za nią finiszował Larizano, trzecie miejsce zajęła Silver Star, czwarty na mecie był Mimir. Delight My Fire wygrała równe 100 tysięcy złotych.
Tekst i zdjęcia: Jerzy Dudzik
- Udar mózgu – zdiagnozuj i przeciwdziałaj! - 15 czerwca, 2017
- Wieczorne objadanie się jest niebezpieczne - 27 marca, 2016
- Jak skończyć ze słodyczami? - 23 lutego, 2016