Fortepian Szopena. Rocznica wybuchu Powstania Styczniowego.
Wzburzyły poetę wydarzenia z Powstania Styczniowego do tego stopnia, że napisał poemat „Fortepian Szopena”.
Więcej aktualnych informacji znajdziesz na stronie głównej GazetaSenior.pl
Spis Treści
W szkole
W szkole uczą, że Powstanie Styczniowe zaczęło się 22 stycznia 1863 roku. W Warszawie, gdzie wrzało już od jakiegoś czasu, carski terror był nie do zniesienia. Zaborcy strzelali do manifestujących i karali za śpiewanie pieśni patriotycznych. Kozacy rozpędzali patriotyczne zgromadzenia, tratując ludzi i waląc szablami. Zaborca stosuje prześladowania i zamordyzm, a naród oczekuje reform i dąży do odzyskania niepodległości. Zbierano pieniądze na zakup broni. Urządzano zamachy na carskich namiestników. Jeszcze w 1862 roku carski porucznik Andriej Potebnia przeprowadził nieudany zamach na namiestnika Królestwa Polskiego hrabiego Lüdersa. W konspiracji powstała sieć łączności i zostali wyznaczeni w całym Królestwie Polskim polscy namiestnicy. Szykowano się do wybuchu powstania na wiosnę, jednak wyznaczona przez Rosjan „branka” przyspieszyła decyzję o wybuchu powstania.
Powstanie
Komitet Centralny Narodowy postanowił, że powstanie zacznie się tuż przed rozpoczęciem „branki”. Było uzgodnione z głównym kasjerem Królestwa Polskiego Stanisławem Janowskim, że ten pieniądze zgromadzone w skarbcu Kasy Głównej przekaże powstańcom. W sumie ponad 4 miliony rubli. Tak też się stało. Powstanie miało zabezpieczenie finansowe, a wojny bez pieniędzy prowadzić się nie da. W publikacjach i wspomnieniach zawsze dużo pisze się o tych, co dowodzą i krew przelewają. Mało pisze się o tych, co zapewniają pieniądze i zaopatrzenie. O zasługach Stanisława Janowskiego przeczytacie tutaj link na łamach Gazety Poznańskiej. W 1871 w korespondencji z Paryża zamieszczona została mowa pogrzebowa wygłoszona przez jednego z członków Komitetu Centralnego Narodowego nad grobem kasjera. Stanisław Janowski, kasjer Królestwa Polskiego stracił cały prawie milionowy majątek w Warszawie, a zmarł w przytułku w Paryżu w skrajnej biedzie.
Powstanie toczyło się ponad rok do lutego 1864. Przyniosło straty materialne i zginęli ludzie. W większości patriotyczna młodzież obu płci ze szlacheckich rodzin. Można było się o tym przekonać, gdy oglądało się na wrocławskim Placu Solnym wystawę poświęconą poległym w 150 rocznicę w 2013 roku. Przejmująca wystawa.
Fortepian Szopena
Na Kamilu Cyprianie Norwidzie ogromne wrażenie spowodował akt wandalizmu po nieudanym zamachu na hrabiego Berga w dniu 19 września 1863 roku. Powstańcy rzucili w namiestnika bombę z okien pałacu Zamoyskich. Jednak nie osiągnęli celu. Namiestnik, hrabia Berg nie doznał obrażeń. Za to w odwecie nakazał zdewastować i spalić pałac. Wtedy to wyrzucono na bruk fortepian Szopena, instrument, na który maestro grał w Warszawie.
Straty materialne i mentalne
Straty spowodowane powstaniem były ogromne. W kraju, Na Litwie, na Białorusi, na Ukrainie konfiskowano majątki i osadzano w nich rosyjskich oficerów. Na placu Saskim w Warszawie zbudowano sobór Aleksandra. Do szkół zaborca wysłał rosyjskich nauczycieli, przeprowadzono rusyfikację i skłócono ludzi różnych wyznań i narodowości. Doprowadziło to do powstania nacjonalistycznych organizacji na wschodnich terenach Rzeczpospolitej. Skutecznie zniszczono relacje między sąsiadami na wsi i w miastach.
W tej części Europy do tej pory odczuwamy skutki Powstania Styczniowego.
Jeżeli interesują Cię podobne informacje, zapisz się do Newslettera Gazety Senior Zapisz się do Newslettera
- Premiera w Pantomimie. „STADO. W środku jesteśmy baśnią” - 7 grudnia, 2024
- We Wrocławiu „Miasto z piernika” i jarmark - 30 listopada, 2024
- Masowe wymieranie zwierząt - 27 października, 2024