„Moda stanu wojennego” [WYSTAWA]
Pamiętacie, jaka była moda stanu wojennego? Nie? To jest okazja, by sobie przypomnieć.
Więcej aktualnych informacji znajdziesz na stronie głównej GazetaSenior.pl
Spis Treści
Manifestacja
Reguły panujące w modzie PRL opierały się na szarościach, burych brązach i granatach. Czarny, czyli brak koloru był zarezerwowany na wyjątkowe uroczystości, śluby, pogrzeby, uroczyste akademie i bale sylwestrowe. Nie, żeby od razy fraki i smokingi, ten rodzaj męskiego stroju był zarezerwowany dla konferansjerów i kelnerów. Natomiast młodzież manifestowała swoją odrębność kolorami. Stąd kolorowe swetry, bo o kolorowe materiały także nie było łatwo. Owszem były T-shirty, ale nie nosiło się ich zamiast koszul i bluzek, tylko pod spodem jako dodatkowa warstwa trzymająca ciepło. Chyba że ktoś we własnym zakresie pofarbował biały podkoszulek. Tak dla przypomnienia podkoszulek jest rodzaju męskiego, zatem ten podkoszulek, a nie ta podkoszulka.
Uśmiech na ustach
Wspomnienia młodości zwykle wywołują uśmiech na ustach. Dlatego też wystawa ubrań i strojów z czasów stanu wojennego jest zabawna i wywołuje pozytywne skojarzenia. Kuratorki mają nadzieję, że będzie się Państwu podobała. Na przedpremierowej prezentacji widać było błysk w oczach u dziennikarek. Może nie wszystko, ale sporo ciuszków nie straciło na aktualności. Dobre krawiectwo zawsze przetrwa i będzie wzbudzało pozytywne emocje.
Moda stanu wojennego
W zależności od miejsca zamieszkania i dostępności do odpadów przemysłowych moda mogła ulegać wariantom. Na Dolnym Śląsku mieszkańcy podgórskich terenów mogli przetwarzać na własny użytek przędze z fabryki dywanów w Kowarach. Różnokolorowe włóczki splątane w procesie produkcji dywanów były sprzedawane przez fabrykę za kilka złotych worek. Dziergające na drutach lub szydełku dziewczyny potrafiły wykorzystać te odpady do tworzenia różnobarwnych wzorzystych swetrów i wełnianych narzutek. Wrocławskie studentki wyróżniały się na tle szarego tłumu właśnie kolorami. Czasami także chłopakom któraś dziewczyna z sympatii wydziergała sweter pełen węzełków ryżowym ściegiem.
Wystawa w Muzeum Narodowym we Wrocławiu
To, że moda jest prezentowana na wystawie w Muzeum Narodowym, nie powinno nikogo dziwić. Oprócz obrazów i rzeźb w pięknych pałacowych wnętrzach kiedyś mieszkali także ludzie i ubierali się w najdroższe materiały. Możemy podziwiać artystów, jak kunsztownie odtwarzali odzież w trakcie malowania portretów. Zatem moda od dawna była formą wyrazu i stanowiła ważny element życia codziennego. To cześć kultury i warto o tym pamiętać także, teraz gdy zasiadamy do uroczystej uczty.
Nie szata zdobi człowieka
Tak, to raczej człowiek jest w meritum uwagi, ale szata jednak przydaje pewności siebie. Szpilki na nogach powodują inną sylwetkę i inny balas ciałem, podobnie jak mała czarna i makijaż. W przypadku panów także obowiązuje dress cod. W zależności od okazji marynarka, smoking, frak i oczywiście odpowiednie dodatki. Nie każdy potrzebuje od razu występować we fraku, ale jeśli obracasz się w kręgach odpowiednio zamożnych, to twoja szafa musi zawierać komplet stosownych ubrań.
Wystawa „Moda stanu wojennego”
Od 18 kwietnia można podziwiać różnorodne modele i pomysły ubiorów z lat osiemdziesiątych dwudziestego wieku. Na wystawie zobaczycie stroje w większości kobiece, sukienki, dodatki i suknie z prawdziwego zdarzenia. Wyróżnia się przygotowana dla Miss Polonia suknia wieczorowa z różnokolorowej mory. Zatem niektórym dane było ubierać się tak jak cały elegancki świat. Kolorowo, z drogich jedwabnych materiałów, uszytych przez dobrych krawców.
Wystawie będą towarzyszyły oprowadzania kuratorskie, zajęcia dla dzieci, czy spotkanie z fotografem z tamtych lat. Szczegóły i jak zapisać się na wydarzenie znajdziecie na stronie tutaj link. Czasami wstęp jest wolny, czasami z biletem za 5 złotych. Zwykle jest komplet zwiedzających, zatem warto rezerwować sobie wcześniej miejsce.
Kuratorki wystawy: dr Małgorzata Możdżyńska-Nawotka (MNWr), Maria Duffek-Bartoszewska.
Muzeum Narodowe we Wrocławiu od 18 kwietnia do 30 lipca. Oj, będzie się działo w czasie Nocy Muzeów, w tym roku, w Muzeum Narodowym. To pewne.
Jeżeli interesują Cię podobne informacje, zapisz się do Newslettera Gazety Senior Zapisz się do Newslettera
Zobacz również:
Książka „Pierwsza wśród dam”. Rozmowa z Ireną Santor o Jolancie Kwaśniewskiej [rozmawia Eryk Priebe]
- Premiera w Pantomimie. „STADO. W środku jesteśmy baśnią” - 7 grudnia, 2024
- We Wrocławiu „Miasto z piernika” i jarmark - 30 listopada, 2024
- Masowe wymieranie zwierząt - 27 października, 2024