Niewydolność serca w prostych słowach i szybka ścieżka leczenia NFZ. Radzi profesor Paweł Balsam [Kampania „Za głosem serca”]

Niewydolność serca w prostych słowach i szybka ścieżka leczenia NFZ. Radzi profesor Paweł Balsam [Kampania „Za głosem serca”]

Trwa kampania edukacyjna o nazwie „Za głosem serca”, która zwraca uwagę na poważny problem kardiologiczny, jakim jest niewydolność serca. Choroba ta dotyka przede wszystkim seniorów.
Dziś rozmawiamy z wybitnym kardiologiem Pawłem Balsamem. Profesor Balsam wyjaśnia w prosty sposób, czym jest niewydolność serca, jakie są jej objawy. Podpowiada, jak skorzystać z szybkiej ścieżki leczenia, w tym możliwości uzyskania nowoczesnych, bezpłatnych leków z listy 65+.

Materiał promocyjny Kampanii „Za głosem serca”

Więcej aktualnych informacji znajdziesz na stronie głównej GazetaSenior.pl

Redakcja: Dlaczego niewydolność serca dotyczy głównie osób starszych?

Prof. dr hab. n. med. Paweł Balsam: Wiek jest jednym z głównych czynników ryzyka chorób serca i naczyń krwionośnych, więc im jesteśmy starsi, tym większe prawdopodobieństwo, że niewydolność serca u nas się rozwinie. Drugim ważnym czynnikiem ryzyka prowadzącym do niewydolności serca jest nadciśnienie tętnicze, a wiek również w tym przypadku jest czynnikiem sprzyjającym.

Wiek z reguły sprzyja chorobom sercowo-naczyniowym, a każda tego typu choroba może prowadzić do niewydolności serca, czyli pompy. Bo serce jest pompą, która pompuje krew. Jeśli będzie pompować za mało krwi do mózgu, mięśni, organów np. nerek, to one będą pracowały gorzej.

Czy niewydolność serca w pewnym wieku po prostu musi się pojawić?

Nie musi. Jeżeli będziemy dbali o siebie, tzn. będziemy zdrowo się odżywiać i zażywać aktywności fizycznej, będziemy kontrolować ciśnienie i poziom cholesterolu, oraz nie będziemy palić papierosów, to znacznie zmniejszymy ryzyko pojawienia się chorób sercowo-naczyniowych, choć nigdy nie zniwelujemy prawdopodobieństwa ich wystąpienia do zera. I co ważne każdy moment na zmianę stylu życia jest dobry, bo to poprawia nasze rokowania na przyszłość.

Jakie są typowe objawy niewydolności serca? Na jakie symptomy seniorzy powinni zwrócić szczególną uwagę?

Podstawowym objawem jest mała wydolność fizyczna, męczliwość i duszność. Warto obserwować swój organizm. Jeśli wcześniej byliśmy w stanie wejść na trzecie piętro bez problemu, a teraz odczuwamy duszność już na pierwszym piętrze, lub jeśli kiedyś spacerowaliśmy na długie dystanse, a teraz po przejściu kilkuset metrów odczuwamy duszność – powinno to być dla nas sygnałem ostrzegawczym.

Czy te objawy pojawiają się nagle?

To zależy od niewydolności, jeżeli mamy zawał serca to tak, objawy są wynikiem uszkodzenia serca. Ale najczęściej wydolność obniża się stopniowo, co pacjenci zrzucają na karb starości – człowiek się męczy i jest mu duszno, bo jest leciwy. A jak się go przebada, to się okazuje, że ma niewydolność serducha, która w ten sposób się objawia.

Co jeszcze powinno skłonić nas do wizyty u lekarza?

Niewydolności serca często towarzyszą obrzęki, najczęściej na kostkach, bo one są najniżej. Niewydolne serce jest słabsze, więc gorzej pompuje krew, ale także gorzej ją odbiera, stąd pojawia się zastój krwi w tych najniższych częściach ciała. Krew zbiera się poza naczyniami i pojawia się opuchlizna. Najczęściej jest symetryczna, czyli na obu kostkach. Kiedy pacjent się położy i podniesie nogi do góry, to te obrzęki będą się zmniejszać, to też jest dość typowe i łatwe do zaobserwowania.

A jakie są rzadsze objawy niewydolności serca?

Mogą pojawić się także mniej typowe objawy, takie jak nagłe kołatania serca, ponieważ arytmia może być przyczyną niewydolności serca. Czasem pacjenci odczuwają ból w klatce piersiowej, który występuje przy wysiłku, a w spoczynku ustępuje. Warto jednak zaznaczyć, że objaw taki nie przypomina zawału serca, który charakteryzuje się bólem w spoczynku trwającym powyżej 20 minut i jest stanem zagrażającym życiu.

Jeśli senior dostrzega podobne objawy, co powinien zrobić? Podpowiedzmy, ponieważ starsi pacjenci często czują się zagubieni w systemie NFZ.

Jeżeli rozpoznamy u siebie podobne objawy, należy skonsultować się z lekarzem rodzinnym, który obecnie ma dwie ścieżki postępowania do wyboru. Pierwsza opcja to wystawienie skierowania do poradni kardiologicznej. To podejście, choć proste dla lekarza rodzinnego, wydłuża czas oczekiwania pacjenta na postawienie diagnozy.

Druga opcja jest za to łatwiejsza dla pacjenta. Obecnie, co czwarta placówka opieki zdrowotnej pierwszego kontaktu (POZ), czyli przychodnie medycyny rodzinnej, uczestniczy w programie o nazwie „Koordynowana Opieka w POZ”. Program ten umożliwia lekarzowi rodzinnemu zlecenie specjalistycznych badań takich jak echo serca (USG serca) i badań z krwi – BNP, NT-proBNP, które pozwalają rozpoznać lub wykluczyć niewydolność serca.

Czy to oznacza, że opieką nad naszą niewydolnością serca będzie kierować lekarz rodzinny?

Tak, ale z pomocą specjalistów kardiologów. Obecnie lekarz rodzinny ma możliwość przeprowadzenia konsultacji lekarz-pacjent albo lekarz-lekarz. Mając komplet wyników badań, w razie wątpliwości, może skonsultować się z lekarzem specjalistą, aby upewnić się, czy u tego konkretnego pacjenta już możemy rozpoznać niewydolność serca.

Na wymienione badania i konsultacje przychodnie lekarzy rodzinnych otrzymują środki z Narodowego Funduszu Zdrowia. Program Koordynowanej Opieki jest już na rynku rok i muszę powiedzieć, że bardzo dobrze się rozwija. Myślę, że w ciągu kilkunastu miesięcy obejmie połowę przychodni POZ w Polsce.

Aby skorzystać z Koordynowanej Opieki, wystarczy zadać pytanie w swojej przychodni, czy placówka do tego programu przystąpiła. Pamiętajmy również, że pacjent nie jest na stałe przypisany do jednego POZ i ma możliwość wyboru. Może zmienić przychodnię, aby wybrać tę, która oferuje program Koordynowanej Opieki.

Skąd pomysł, aby zapewnić pacjentom specjalistyczną opiekę w ich przychodni, blisko domu?

Chodzi przede wszystkim o skalę problemów kardiologicznych. Choroby serca i naczyń krwionośnych są pierwszą przyczyną zgonów w Polsce, jak i na świecie. Są to choroby cywilizacyjne. Opieka Koordynowana obejmuje dziś kardiologię, diabetologię, endokrynologię i pulmonologię, czyli cztery podspecjalizacje internistyczne, które najczęściej dotykają pacjentów w naszej polskiej populacji. Kardiologia została potraktowana sumiennie i mamy szerokie możliwości przeprowadzenia badań dodatkowych.

Czy na ogłoszonej 1 września br. liście darmowych leków 65+ pojawiły się leki, które są stosowane w leczeniu niewydolności serca?

Na liście 65+ pojawiły się flozyny, które stanowią ratunek dla pacjentów z niewydolnością serca z tzw. obniżoną frakcją wyrzutową lewej komory serca. Te leki są również dostępne za darmo. Są to bardzo dobre nowoczesne leki, które znacząco poprawiają rokowanie pacjentów.

Rozmawiamy w ramach kampanii „Za głosem serca”. Czy tego rodzaju działania przynoszą efekty?

Oczywiście, jeśli takie rozmowy, jak ta, pomogą postawić diagnozę niewydolności serca, ponieważ pacjent zdecyduje się pójść do lekarza, to jest to bardzo dobra wiadomość dla tego pacjenta.

Jakich zmian w jakości życia pacjent może oczekiwać po otrzymaniu diagnozy i rozpoczęciu leczenia?

Znacznie poprawia się wydolność fizyczna pacjenta i to praktycznie z tygodnia na tydzień. Oczywiście, pacjenci są z tego powodu bardzo zadowoleni. A długoterminowo wydłużamy życie tego pacjenta. Leki na niewydolność serca to nie tylko poprawa samopoczucia i zniwelowanie objawów tu i teraz, ale to jest realne wydłużenie życia. Przykładowo, jeśli weźmiemy pod uwagę przeciętnego 65-latka, który dotychczas nie był leczony z powodu niewydolności serca, a teraz wdrażamy najnowocześniejsze leki, możemy dodatkowo podarować mu siedem-osiem lat życia.

To dużo.

Dużo.

Czy kobiety wciąż przykładają większą niż mężczyźni wagę do profilaktyki zdrowotnej?

Kobiety bardziej o siebie dbają. Są lepiej zorientowane do co swoich chorób czy leków, które przyjmują. Mężczyźni trochę gorzej, np. często przychodzą z żonami, bo kobiety lepiej wiedzą, jakie leki oni przyjmują.

Jako lekarz i mężczyzna, jakie przesłanie kierowałby Pan do innych mężczyzn?

Zacznijmy o siebie dbać, bo w przeciwnym razie będziemy umierać szybciej. Dziś, statystycznie w Polsce mężczyzna żyje o 4 lata krócej niż kobieta, co wynika przede wszystkim z naszych codziennych, niezdrowych zachowań i nawyków. W naszych rękach leży to, aby o to zadbać i żyć równie długo, jak kobiety.

Zobacz video pt. „Niewydolność serca – zadaj te pytania specjaliście”, przygotowane przez studentów medycyny w ramach kampanii edukacyjnej „Za głosem serca”

 

Kampania edukacyjna „Za głosem serca” zwraca uwagę na poważny problem kardiologiczny, jakim jest niewydolność serca. Ma na celu edukowanie społeczeństwa na temat czynników, które mogą przyczynić się do wystąpienia niewydolności serca, jej objawów oraz wspieranie osób chorych dostarczając im niezbędnej wiedzy o tym, jak dbać o chore serce. Działania edukacyjne realizowane są z inicjatywy firmy Boehringer Ingelheim, w partnerstwie z Ogólnopolskim Stowarzyszeniem Pacjentów ze Schorzeniami Serca i Naczyń EcoSerce, Polskim Stowarzyszeniem Osób z Niewydolnością Serca, Fundacją Obywatele Zdrowo Zaangażowani i Fundacją Z Sercem do Pacjenta. Więcej informacji na www.zaglosemserca.com


Jeżeli interesują Cię podobne informacje, zapisz się do Newslettera Gazety Senior   Zapisz się do Newslettera


 

CATEGORIES
Share This

Zapisz się do newslettera Gazety Senior!

To proste, aby otrzymywać nasz Newsletter, wypełnij trzy pola poniżej i kliknij „Zapisz mnie do Newslettera”. Usługa jest bezpłatna.


This will close in 0 seconds