Szacunek i pokora wobec problemów seniorów

Szacunek i pokora wobec problemów seniorów

Szacunek i pokora wobec problemów seniorów – rozmowa z Maciejem Lisowskim, Dyrektorem Fundacji LEX NOSTRA

Kiedy powstała Fundacja LEX NOSTRA i jakimi sprawami się zajmuje?

Maciej Lisowski: Mająca swoją siedzibę w Warszawie, Fundacja Promocji Mediacji i Edukacji Prawnej LEX NOSTRA, bo tak brzmi pełna nazwa naszej Fundacji, rozpoczęła swoją działalność w 2010 roku. Głównym celem naszej pracy jest pomoc osobom poszkodowanym przez system prawny. Przez lata naszej aktywności podjęliśmy kilka tysięcy interwencji prawnych, większość z nich zakończyła się sukcesem. Walczymy z przejawami niekompetencji i złej woli urzędników, nagłaśniając, także w mediach, przypadki ich szkodliwej działalności. Dynamiczne działania Fundacji, zdolność zainteresowania przez nas mediów konkretnymi sprawami i opiniotwórcza marka Fundacji LEX NOSTRA w znacznej mierze przyczyniają się do zbadania przez organy nadzoru opisanych przez Fundację uprzednich działań urzędników państwowych i samorządowych. Równolegle zajmujemy się wieloma sprawami zwykłych ludzi, Często są to sprawy skomplikowane, ale nasz zespół znakomitych, dynamicznych, często młodych lecz jednocześnie już doświadczonych prawników daje z siebie bardzo wiele, dzięki czemu Fundacja LEX NOSTRA odnosi coraz więcej sukcesów na niwie pomocy obywatelom w sporach z często bezdusznymi urzędnikami i wymiarem sprawiedliwości. 

Praca Fundacji jest też widoczna w przestrzeni publicznej…

ML: Jesteśmy mocno obecni w mediach, tak regionalnych, jak i przede wszystkim krajowych. Mówimy w nich potrzebie głębokiej sanacji kształtu polskiego prawa, jak i filozofii jego stosowania, głównie poprzez publikacje interwencyjne oraz moje pojawianie się w ogólnopolskich programach interwencyjnych mediów publicznych i komercyjnych. Obecnie trwa też powoływanie Rady Programowej Fundacji LEX NOSTRA, mającej na celu zgromadzenie najwybitniejszych autorytetów prawniczych i moralnych, skupienie ich wokół naszej uporządkowanej wizji wymiaru sprawiedliwości i ustroju państwa, tak aby móc wspólnie i skutecznie zabiegać o to, by głos Fundacji LEX NOSTRA był słyszany w czasie, kiedy podejmowanych jest wiele reform w wymiarze sprawiedliwości. Fundacja sukcesywnie rozbudowuje także stronę internetową www.fundacja.lexnostra.pl, dzięki której prezentujemy naszą działalność, kontaktujemy się z użytkownikami internetu oraz przekazujemy bezpłatną pomoc prawną w ramach artykułów opisujących aktualny system prawny Rzeczypospolitej Polskiej, zmiany w przepisach i ustawach.

Koncentrujecie się Państwo tylko na kwestiach prawnych?

ML: Nie. Działalność Fundacji to nie tylko kwestie interwencji prawnych. Prowadzimy akcje i szkolenia mające na celu zwiększenie świadomości prawnej obywateli. Na terenie kilku gmin prowadzimy punkty nieodpłatnych porad prawnych. Angażujemy się w ruchy działające na rzecz zwiększenia przejrzystości procesu wyborczego, współpracujemy z Ruchem Kontroli Wyborów, oraz w kampanie mające na celu zachęcanie Polaków do udziału w wyborach i referendach. Odbiorcy Państwa wydawnictwa, a więc seniorzy, w sprawach odpowiedzialności obywatelskiej są akurat wzorem godnym naśladowania, grupą wiekową najczęściej uczestniczącą w wyborach, jednak ogół frekwencji wyborczej w Polsce nie jest zbyt wysoki i trzeba nad tą świadomością obywatelską pracować każdego dnia. Ponadto wyborach parlamentarnych aktywnie popieraliśmy kilkudziesięciu kandydatów z różnych list wyborczych we wszystkich 41 okręgach, podzielających naszą wizję wymiaru sprawiedliwości. Zdecydowana większość z popieranych przez nas polityków zdobyła mandaty parlamentarne. Wspieramy aktywność obywatelską na szczeblu samorządowych: inicjujemy i popieramy aktywność młodzieżowych rad miast, rad dzielnic. Naszym celem jest to, by Fundacja nie była organizacją typowo „warszawską”, lecz by była obecna także w regionach. Szczególnie aktywni jesteśmy w województwach: wielkopolskim, małopolskim, mazowieckim, śląskim. 

To ciekawe co mówi Pan o wspieraniu określonych kandydatów w wyborach. Czy aktywność Fundacji na tym polu ogranicza się właśnie do kampanii wyborczych czy jest jakiś ciąg dalszy takich działań?

ML: Nie tylko jest ciąg dalszy, ale właśnie ten ciąg dalszy jest najważniejszy. Otóż ważnym elementem aktywności Fundacji LEX NOSTRA jest wpływanie na jakość stanowionego prawa. Staramy się, by nie były to działania jedynie teoretyczne, wyrażające się w udziale w konferencjach i dyskusjach. Współpracujemy więc z parlamentarzystami wszystkich opcji politycznych, jesteśmy aktywni w zakresie uczestnictwa w posiedzeniach zajmujących się kwestiami prawnymi komisji parlamentarnych, a więc np. Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka, Komisji Ustawodawczej, Komisji Administracji i Spraw Wewnętrznych, Komisji do Spraw Kontroli Państwowej. Nie zapominamy także o ustawodawstwie z zakresu szkolnictwa, rodziny i polityki społecznej, zdrowia czy właśnie spraw seniorów. Pełnię funkcję asystenta społecznego Posła na Sejm RP Kornela Morawieckiego, który jako jeden z najstarszych posłów tej kadencji pełni funkcję Marszałka Seniora. Jest to dla mnie tym bardziej ważne, że właśnie jedna z parlamentarzystek koła poselskiego Wolni i Solidarni, którego liderem jest poseł Morawiecki, jest przewodniczącą sejmowej Komisji Polityki Senioralnej, więc tym bardziej z problemami seniorów jako Fundacja jesteśmy na bieżąco. 

Nie jest często spotykane, aby liderzy środowisk prawnych i podmioty które reprezentują przesadnie koncentrowali się na sprawach seniorów. Pana podejście, jak i podejście Fundacji LEX NOSTRA, jest pełne zrozumienia dla problemów seniorów. Skąd się bierze ta Pana i Fundacji specyficzna wrażliwość na sprawy społeczne i problemy osób starszych, skora sam Pan jest jeszcze młodym człowiekiem?

ML: Myślę, że wynika to z kilku powodów. Po pierwsze, wiele osób zgłaszających się do naszej Fundacji to osoby starsze. Często są ofiarami nieuczciwych firm czy instytucji pożyczkowych żerujących na pewnego rodzaju dobroduszności, uczciwości, czasem na nieznajomości prawa. Styczność z takimi sytuacjami przynajmniej u mnie, bo nie chcę się wypowiadać za innych społeczników, budzi szacunek i pokorę wobec osób starszych, tworzy zrozumienie dla ich sytuacji. Poza tym, choć jestem młody, rozumiem też jak wiele problemów ludzi starszych bierze się po prostu z stanu zdrowia, co wpływa u nich nie tylko na samopoczucie, ale też czasem na umiejętność osądu danej sytuacji, swoistego osobistego poczucia wykluczenia społecznego.

To zrozumienie wynika z własnych doświadczeń?

ML: Sam jestem osobą niepełnosprawną, znam te problemy z własnego codziennego życia. Do kwestii mojej niepełnosprawności, związanej z uszkodzeniem biodra i niemożliwości w pełni sprawnego poruszania się, dołącza także coraz szybciej postępujący parkinsonizm, nabyty w wyniku nieleczonej (nie z mojej winy) boreliozy, a skutkujący m.in. coraz częstszym drżeniem rąk, niewyraźną mową, czy też niestety atakami depresji. Rozumiem więc czym jest życie z chorobą, jak to wpływa na to jak się widzi świat i jak niestety jest się jest często przez świat samemu postrzeganym.

Informacja prasowa Fundacji LEX Nostra

Redakcja
CATEGORIES
Share This

Zapisz się do newslettera Gazety Senior!

To proste, aby otrzymywać nasz Newsletter, wypełnij trzy pola poniżej i kliknij „Zapisz mnie do Newslettera”. Usługa jest bezpłatna.


This will close in 0 seconds