Różny wiek – wspólny język. Remedium na samotność [licealiści dla seniorów]
Zmiany demograficzne – starzenie się społeczeństwa – sprawiają, że potrzeby seniorów stają się coraz bardziej widoczne. Starsze pokolenie czuje się zaniedbane i – co najsmutniejsze – zapomniane. Seniorzy mieszkający w Domach Pomocy Społecznej żyją rutyną, która ogranicza im różnorodność zajęć. Problem wzięła na warsztat grupa dziewczyn z Drugiego Liceum Ogólnokształcącego w Poznaniu.
Więcej aktualnych informacji znajdziesz na stronie głównej GazetaSenior.pl
Spis Treści
Olimpiada „Zwolnieni z Teorii” – projekt „Wspólny język”
W ramach olimpiady „Zwolnieni z Teorii” stworzyły projekt „Wspólny język” mający przybliżyć rówieśnikom sytuację seniorów poprzez wizyty w domach opieki i urozmaicanie codzienności osobom starszym. Ideą spotkań było pokazanie, że mimo różnego wieku można nawiązać relacje międzypokoleniowe.
W ciągu miesiąca licealistki wraz z wolontariuszami odwiedziły lokalne DPS-y, przeprowadzając w nich łącznie 30 godzin zajęć. W trakcie ich trwania, seniorzy mogli spędzić czas z młodzieżą, grając w najrozmaitsze planszówki czy tworząc prace plastyczne.
Projekt „Wspólny język” – Chińczyk czy Milionerzy?
Po kilku wizytach nastolatkowie doszli do wniosku, że lepiej pracuje się w mniejszych grupach. Po odpowiednim podziale seniorów i młodych wolontariuszy do pojedynczych stolików nawiązywanie kontaktów stało się przyjemniejsze. Mniejszy dystans sprawił, że obu pokoleniom łatwiej było zacząć rozmowę. Zauważyli również, że osoby starsze chętniej angażowały się w grę, kiedy to nastolatkowie nią kierowali. I mimo tego, że z czasem wymagało to więcej czasu, po skończonej partii przy każdym stoliku było już głośno.
Kolejny ważny aspekt stanowił odpowiedni dobór gier. Seniorzy najchętniej decydowali się na Chińczyka, który w swojej prostocie zapewniał największą rozrywkę. Przy każdym „zbiciu” można było usłyszeć śmiech, a kiedy wypadła „szóstka” po cichu zazdrościli przeciwnikowi.
Byli też tacy, którzy wybierali pojedynek jeden na jeden – szachy lub warcaby. Senior i nastolatek walczyli w bitwie na umysły, której z zaciekawieniem przyglądała się reszta rezydentów. Grze towarzyszyła komfortowa cisza trzymająca widzów rozgrywki w napięciu.
Były również dni, kiedy seniorzy decydowali się na zajęcia w większej grupie, kiedy to wybierano grę w „Milionerów”. Prowadzący po kolei zadawał każdemu pytanie, a gdy gracz nie znał odpowiedzi, wspólnie dyskutowano nad jej poprawnością. Omawianie poszczególnych wyborów powodowało wiele uśmiechów na twarzach uczestników i było początkiem długich rozmów.
Podczas zajęć seniorzy wypytywali wolontariuszy o szkołę, do których chodzą oraz o to, jak spędzili ferie. W trakcie rozmów niektórzy seniorzy wyznawali, jak wdzięczni są za te odwiedziny, inni nazywali nastolatków swoimi wnukami, a kolejni rozdawali młodzieży smakołyki. Czasem było jednak zupełnie inaczej – ciszej. Seniorzy odzywali się rzadko lub w ogóle, co wprawiało wolontariuszy w lekki dyskomfort. Mimo tego opiekunki DPS-ów, po każdych zajęciach informowały o tym, jak te milczące osoby doceniły obecność młodych.
Prowadzące słyszały również pytania, które były największym podziękowaniem za wspólnie spędzony czas. „Czy w każdy poniedziałek będą tu Panie przychodzić?” lub „Czy w piątek też odbędą się takie zajęcia?” to tylko kolejny dowód, jak bardzo seniorzy potrzebują kontaktu z młodzieżą.
Dzięki integracji międzypokoleniowej wśród wolontariuszy znalazły się osoby, które zdecydowały się na stałe odwiedziny w Domach Pomocy Społecznej. Dowodem na to, że nie tylko seniorzy skorzystali z zajęć, są słowa młodzieży angażującej się w projekt. Każdy nastolatek biorący udział w warsztatach wychodził z uśmiechem na twarzy i chęcią ponownego niesienia pomocy.
„Wspólny język” – remedium na samotność
Po miesiącu stałego kontaktu ze starszym pokoleniem nasuwa się wniosek – problem samotności seniorów jest istotny. Rozmowy, uśmiechy i frekwencja seniorów na zajęciach pokazują, ile znaczy dla nich obecność młodzieży. Odwiedziny wolontariuszy były nowością w ich codziennej rutynie i okazją do „rozerwania się”, chociaż na chwilę. Projekt uświadomił jego uczestnikom, że seniorzy, jak każdy człowiek potrzebują zainteresowania oraz socjalizacji.
Tekst: Julia Siudak, Drugie Liceum Ogólnokształcącego w Poznaniu, Fot: Archiwum Projektu@wspolny.jezyk, Instagram: @wspolny.jezyk, Facebook: Wspólny język
Jeżeli interesują Cię te i podobne informacje, zapisz się do Newslettera Gazety Senior i bądź na bieżąco! Zapisz się do Newslettera
Zobacz również:
Program „Seniora chatka dla 4-latka” polska edycja wielkiego sukcesu VIDEO [Premiera 12 marca]
- Nie przegap! Ostatnie dni na zgłoszenie kandydatów do Wrocławskiej Rady Seniorów [termin do 7 października!] - 4 października, 2024
- „Gazeta Senior” październik 2024 [10/2024] Sprawdź, co w numerze! - 2 października, 2024
- Bezpieczni 60+: warsztaty dla kierowców seniorów - 30 września, 2024