Rocznica otwarcia ZOO we Wrocławiu. To już 155 lat działalności
Historia ZOO we Wrocławiu zaczęła się 155 lat temu. Na obrzeżach zamożnej dzielnicy gdzie budowano wille wrocławskich fabrykantów, obok toru wyścigów konnych zostało założone ZOO we Wrocławiu.
To właśnie 10 lipca 1865 roku zostały po raz pierwszy udostępnione rekreacyjne tereny z restauracjami i kawiarniami wśród starorzecza Odry. Dodatkową atrakcją przyciągającą licznych zwiedzających były także zwierzęta.
Dzikie zwierzęta, drapieżniki i ptaki o pięknym ubarwieniu były od dawna ozdobą książęcych parków. Panujące rody zbierały w swoich zwierzyńcach budzące grozę zwierzęta. Zbieranie rzadkich okazów było rozpowszechnione na całym świecie. Drapieżne ptaki służyły do polowań, a i bażanty stanowiły ozdobę trawników i ogrodów.
Połowa dziewiętnastego wieku to epoka pary. Powstają fabryki, masowa produkcja i piękne wille fabrykantów. Zasobni finansowo mieszczanie poszukują dodatkowej rozrywki. Przecież nie ma jeszcze kina, telewizji, radia, telefonów, a żarówka Edisona zostanie opatentowana dopiero za 13 lat. To czas, kiedy do powszechnego użytku wchodziła lampa naftowa, wypierając świece i kaganki.
Sposób myślenia o zwierzętach także był inny. Oglądało się je niczym eksponaty, czy trofea łowieckie. Trzymano je w ciasnych klatkach, a karmiono tak, lepiej o tym nie pisać. Z biegiem czasu wrocławscy rzeźbiarze znaleźli tutaj nowe obiekty do twórczej pracy i chętnie znaczącym zwierzętom wykonywali rzeźby.
Czytaj także o narodzinach orleni
ZOO we Wrocławiu to najstarszy ogród w Polsce i często odwiedzany. Blisko dwa miliony rocznie wizytujących ma możliwość zobaczenia ponad dwanaście tysięcy zwierząt. Zmieniła się w ciągu tych lat rola ogrodów. Teraz to ośrodki hodowli zachowawczej zagrożonych gatunków. Teraz to placówki edukacyjne i naukowe. Ogrody zoologiczne chlubią się umiejętnością stworzenia takich warunków zwierzętom, że te chcą się rozmnażać. Opiekunowie zwierząt to pasjonaci z wyższym wykształceniem często prowadzący światowe lub europejskie programy ochrony zagrożonego gatunku.
Architektura w ZOO we Wrocławiu
Zachowały się w całkiem dobrym stanie budynki z czasów otwarcia ogrodu, chociaż zmieniły swoje funkcje. Budynek restauracji został przekształcony na terrarium, a baszty niedźwiedzi są teraz schronieniem dla drapieżnych ptaków. Przestronne wybiegi dla zwierząt zastąpiły małe niczym więzienne, klatki. Nowoczesną architekturę możemy zobaczyć w Afrykarium. To dwudziesty pierwszy wiek.
Ostatnio uruchomiono ofertę specjalną zwiedzania ogrodu z edukatorami – „Daj się oprowadzić” i „Afrykarium od kuchni”.Współczesne ogrody zoologiczne, to już nie tylko ekspozycja egzotycznych zwierząt, ale przede wszystkim ochrona ginących gatunków. Większość mieszkańców ogrodów zoologicznych jest wpisana na Czerwoną Listę Gatunków Zagrożonych. We wrocławskim ogrodzie mieszkają reprezentanci gatunków, które nie występują już w swoich naturalnych środowiskach jak oryks szablorogi, jeleń Dawida czy kaczorek celebeski. ZOO we Wrocławiu wspiera finansowo 33 programy ochrony ginących gatunków na 5 kontynentach. Między innymi endemicznych zwierząt Indonezji — świni brodawkowatej, sroki jawajskiej i szpaka czarnoskrzydłego, Madagaskaru — lemury, płazy i drobne gady, Ameryki Południowej — pancernika olbrzymiego czy pekari chaco, Afryki — okap, fenka, czy pingwina przylądkowego, Filipin — kanczyla filipińskiego i jelenia kalamiańskiego, a także Laosu — saola i szczura skalnego. Do rozwoju tej działalności wrocławskie zoo powołało w 2016 r. fundację DODO.
TUTAJ znajdziecie historię ZOO we Wrocławiu w pigułce.
Wszystko o biletach znajdziecie TUTAJ, a jeśli chcecie przekazać darowiznę lub stary telefon to wejdźcie na zakładkę TUTAJ.
tekst, zdjęcia: Jerzy Dudzik
- Gobeliny z Branic - 6 października, 2024
- Lwice wybrały samochód - 9 sierpnia, 2024
- Tajemnice udanych wakacji - 3 sierpnia, 2024